Moja parafia
„Ufaj Panu, bądź mężny, niech się Twe serce umocni,ufaj Panu!" (Psalm 27, 14)Gdzie jest moja parafia? Kto jest moim proboszczem?
Spośród wielu parafii, z którymi mogłeś mieć do czynienia szczególne znaczenie zachowują dwie:
- Parafia, w której zostałeś ochrzczony
- Parafia, na terenie której aktualnie mieszkasz
Każda z nich dysponuje pewnym zbiorem danych i jest miejscem wystawiania określonych dokumentów i zaświadczeń.
Ad 1. Z parafią chrztu będziesz miał do czynienia, ilekroć będzie ci potrzebne świadectwo chrztu. A jest ono potrzebne do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej, bierzmowania i małżeństwa. A także do przyjęcia ślubów zakonnych lub święceń kapłańskich.
Co więcej, jeśli przyjmiesz którykolwiek z tych sakramentów (oprócz Pierwszej Komunii Świętej), to fakt ten najprawdopodobniej będzie odnotowany w Twojej księdze chrztów, która będzie przechowywana w tej parafii przez kilkadziesiąt lat, a następnie znajdzie się w Archiwum Diecezjalnym. Jeśli zatem potrzebujesz zaświadczenia o bierzmowaniu oraz zaświadczenia o chrzcie, to możesz uzyskać oba naraz w parafii chrztu, nawet jeśli bierzmowanie było gdzie indziej. (Pod warunkiem, że duszpasterz zajmujący się Twoim bierzmowaniem powiadomił o tym fakcie proboszcza parafii chrztu).
Ad 2. Pojęcie parafii zamieszkania, mimo pozornej oczywistości, rodzi najwięcej problemów. To ona właśnie jest de facto TWOJĄ parafią. Kościół w Polsce przyjął terytorialną zasadę przynależności do parafii. Gdzie rzeczywiście zamieszkujesz, tam należysz. A zatem Twoją parafią NIE JEST:
- Ta, w której byłeś ochrzczony
- Ta, w której jesteś zameldowany (meldunek nie ma nic do rzeczy)
- Ta, gdzie byłeś ministrantem
- Ta, w której mieszka Twój znajomy ksiądz, z którym jesteś po imieniu
- Ta, do której chodzisz na Mszę Świętą
- Ta, „z której wychodzisz” (cokolwiek pod tym tajemniczym zwrotem się kryje)
Twoją parafią jest ta, w której faktycznie mieszkasz, choćby od niedawna. Idealną sytuacją byłaby taka, w której po przeprowadzce idziesz do miejscowego proboszcza i informujesz go, że ma nowego parafianina. To się jednak rzadko dzieje.
I temu właśnie, m.in. służy kolęda. Miejscowi księża raz do roku odwiedzają domy w parafii i uzupełniają informacje o mieszkańcach zapisując je w zbiorze danych charakterystycznym dla parafii zamieszkania, czyli kartotece parafialnej. Dane w niej, w odróżnieniu od księgi chrztów, będą przechowywane tak długo, jak długo będziesz tam mieszkał, a potem będą usuwane. Rodzi to pewną praktyczną konsekwencję. Jeśli wyprowadzisz się z jednej parafii, a w drugiej nie zgłosisz swojego pobytu oraz będziesz unikał miejscowych duszpasterzy (co się zdarza przez całe lata), to wpadniesz w specyficzną „dziurę” administracyjną. Cały czas będziesz uznawany za członka Kościoła Katolickiego (przez zapis w księdze chrztów), ale nie będzie wiadomo o Tobie nic więcej. Rozumiem powiew romantyzmu i wolności w jaki się unosi nad tą perspektywą, ale sytuacja przestanie być romantyczna, gdy np. zgodzisz się zostać chrzestnym. Jeśli to uczynisz, to będziesz musiał mieć zaświadczenie od własnego proboszcza, że możesz podjąć się tej funkcji. W jaki sposób człowiek, który nawet nie wie o Twoim istnieniu ma cokolwiek zaświadczać o braku przeszkód? To jedna z dziwniejszych sytuacji, jakie regularnie zdarzają się w kancelariach parafialnych.
Przy okazji: całkiem często zdarza się, że zwłaszcza mieszkańcy dużych miast nie wiedzą, do której parafii należą. Nie musi to być geograficznie najbliższy kościół. Najlepszą metodą (poza pytaniem sąsiadów) jest wspomniana kolęda. Choć to może głupio brzmieć, warto zapytać księdza, z którego kościoła właściwie przyszedł.
Pozostańmy w kontakcie
Adres
Grochowalsk 30
87-610 Dobrzyń nad Wisłą
Nr konta parafialnego
28 9550 0003 2006 0042 1384 0001